Zapewne wiele z nas czy to w szkole czy w domu usłyszało: „siedź/stój prosto, schowaj barki do tyłu”. Czy obecne badania i dowody potwierdzają ten pogląd? Co dokładnie oznacza „dobra” postawa?
Według wikipedii prawidłowa postawa ciała to taki układ poszczególnych odcinków ciała niedotkniętych zmianami, który zapewnia optymalne zrównoważenie i stabilność ciała, wymaga minimalnego wysiłku mięśniowego, zapewnia dużą wydolność statyczno-dynamiczną oraz stwarza warunki właściwego ułożenia i działania narządów wewnętrznych.
Pacjenci często mówią nam, że mają „złą” postawę i że ich ból jest spowodowany „nieprawidłowym” siedzeniem, staniem lub poruszaniem się.
Niestety nie ma dowodów na to, że istnieje jedna optymalna postawa lub że unikanie „nieprawidłowej” postawy zapobiegnie bólowi pleców lub szyi.
Nie ma czegoś takiego, jak jedna uniwersalna prawidłowa pozycja siedząca. Każda jest mniej lub bardziej zła. Nasze ciało to doskonała maszyna zaprojektowana do tego, aby się ruszać. Różnice w postawie są normalne i mogą się zmieniać w zależności od nastroju. Postawy ciała naturalnie się różnią. Ponadto postawa często odzwierciedla nasz stan umysłu lub nastrój. To, czy jesteśmy szczęśliwi, smutni, przestraszeni, zgrzani, zmarznięci, zdenerwowani czy odczuwamy ból, znacząco zmienia naszą postawę; jeśli boli cię po prawej stronie, możesz pochylić się w lewo; jeśli jesteś szczęśliwy, możesz stać prosto; jeśli jesteś smutny, możesz się garbić – nie oznacza to, że Twoja postawa nie jest „normalna”! Problemem nie jest konkretna pozycja. Problem pojawia się wtedy, jeżeli w jednej pozycji spędzamy zbyt dużo czasu. Siedzenie nie jest niebezpieczne. Siedzenie dłużej niż 30 minut w jednej pozycji NIE jest niebezpieczne.
Dlatego zamiast obsesyjnie skupiać się na „idealnym” ustawieniu barków czy kręgosłupa, warto zmienić perspektywę.
Nie chodzi o to, jak siedzisz — chodzi o to, ile siedzisz.
Nie chodzi o to, czy Twoja postawa wpisuje się w wzorzec z podręcznika — chodzi o to, czy się ruszasz.
Nie chodzi o „naprawianie” pozycji — chodzi o elastyczność i różnorodność.
Postawa to nie statua – to proces
Wyobraź sobie postawę nie jako zabetonowaną pozycję, ale jako ciągły ruch i adaptację. Twój kręgosłup to nie kij od miotły, który trzeba ustawić „prosto i sztywno” – to sprężysty, dynamiczny system, który najlepiej funkcjonuje wtedy, gdy jest używany w różnorodny sposób.
W badaniach z ostatnich lat wielokrotnie podkreślano, że brak zmienności i długotrwała statyczna pozycja mają większy wpływ na rozwój dyskomfortu i dolegliwości bólowych niż konkretne ustawienie ciała. Innymi słowy – to nie zgarbione plecy są problemem. Problemem jest to, że zgarbione siedzisz przez 3 godziny bez ruchu.
Ruch jako profilaktyka
Zamiast więc inwestować w kolejne ergonomiczne cuda techniki, zacznij od podstaw:
Zmieniaj pozycję co 20–30 minut. Wystarczy wstać, przejść się, przeciągnąć.
Wpleć mikroruchy w dzień pracy. Krótkie spacery po biurze, stanie przy biurku, kilka przysiadów – wszystko się liczy.
Rozciągaj się regularnie. Nie musisz robić jogi, ale kilka prostych ruchów w ciągu dnia potrafi zdziałać cuda.
Zadbaj o świadomość ciała. Ruch połączony z oddechem i uważnością (np. poprzez pilates, tai chi czy ćwiczenia mobilizujące) poprawia nie tylko mobilność, ale też samopoczucie.
Postawa to też emocje
Nie można też zapominać o tym, że postawa nie jest tylko biomechaniką – to także odbicie emocji i stanu psychicznego. Nasze ciało reaguje na stres, zmęczenie, radość czy lęk. Jeśli masz ciężki dzień i garbisz się bardziej niż zwykle – to nie „zła postawa”, to reakcja ciała na emocje. Zamiast ją piętnować – warto ją zrozumieć.
Badania pokazują, że osoby zestresowane częściej przyjmują pozycje zamknięte, ochronne, z opuszczonymi barkami i głową. I odwrotnie – osoby pewne siebie częściej prostują się naturalnie. To nie oznacza, że musimy „udawać siłę” przez napinanie ciała – ale że warto zadbać o siebie całościowo: fizycznie i psychicznie.
Co zamiast „siedź prosto”?
Zamiast dawać sobie (lub innym) prostą komendę: „siedź prosto!” – zacznijmy mówić:
„Zmieniaj pozycję często”
„Zrób krótki spacer”
„Zatrzymaj się na chwilę i przeciągnij”
„Poczuj, jak ustawia się Twoje ciało, kiedy jesteś zrelaksowany”
„Twoje ciało wie, czego potrzebuje – słuchaj go”
Podsumowanie
Nie ma jednej „dobrej” postawy. Są tylko postawy, które bardziej lub mniej służą w danym momencie. Twoje ciało to inteligentny system, który nie potrzebuje kontroli i napinania, ale świadomości i różnorodności.
Zamiast walczyć z ciałem, naucz się z nim współpracować. Zadbaj o ruch, nie o sztywne ramy.
Bo dobra postawa to nie pozycja – to styl życia.
I nie zaczyna się od kręgosłupa – tylko od Twojej codzienności.